Minął październik, z czego bardzo, ale to bardzo się cieszę! Był to jeden z najbardziej stresujących miesiąców w moim życiu. Wraz z przyjściem listopada humor znacznie mi się poprawił, pomimo tego, że rozpoczął się świętem zmarłych i trwającą do dziś grypą. Przez stres wypadło mi więcej włosów niż zwykle, ale nie była to na szczęście ilość, która widocznie wpłynęłaby gęstość moich włosów.
Włosy pomimo minimalistycznej pielęgnacji prezentowały się w tym miesiącu bardzo dobrze. Przyszła jesień, więc zaczęłam intensywniej je zabezpieczać używając przy tym silikonowych odżywek i ser na końcówki, co skutkuje u mnie szybkim zbijaniem się w strąki. Głównie chodziłam w włosach związanych w wysoki kok lub w warkoczu. Niestety moja 'grzywka' i urwane niegdyś suszarką pasmo nadal nie łapią się do warkocza, ale myślę, że na początku nowego roku będę mogła je spokojnie do niego wplatać.
Czego używałam?
Szampony
»Alterra do włosów matowych i zniszczonych (wersja zielona z morelą i pszenicą)
»Schauma For Men przeciwłupieżowa
kocham zapach męskich kosmetyków :)
Odżywki:
» Balsam Mrs. Potters z aloesem, jedwabiem i białą herbatą
» Petal Fresh Pomegranate & Acai
» Syberyjski Balsam №4 na Kwiatowym Propolisie dla Objętości i Blasku
Maski
»Isana Effektiv-Kur Oil Care
Zwykle tuningowałam ją kilkoma kroplami olejku alterra migdały&papaja
Oleje
»Z pestek dyni
Użyłam go 3 lub 4 razy na różne sposoby, niestety nie sprawdza się na moich włosach.
Wcierki
--
Suplementy
»Tran w kapsułkach
Inne
»Serum na końcówki Green Pharmacy
Ulubieniec! Znalazłam go na dnie włosowej szafy, rozglądając się ostatnio w drogeriach go nie widziałam, a zostało mi go bardzo mało. Może uda mi się go znaleźć online.
Na pierwszą połowę listopada przewidziałam wykorzystanie staroci. W szafce zalega mi jeszcze 1/3 wcierki Joanna rzepa, która jest sprawczynią sporego wysypu babyhair na mojej głowie oraz muszę skończyć opakowanie tranu, którego zostało naprawdę niewiele.
Od 20 listopada moje włosy za sprawą warszawskich targów Eko Cuda poznają wiele nowości, np. Olej Sesa i inne popularne produkty. Nie wiem jeszcze co z suplementacją, która jest bardzo ważna w okresie jesienno-zimowym ze względu na brak wielu uwielbianych owoców o tej porze roku.
Moje ulubione włosowe zdjęcie :) |
Masz bardzo ładne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierwszy obserwator :) Rzadko mi się to udaje i cieszę się że trafiłam na Twojego bloga :D Życzę powodzenia w pisaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Również się bardzo cieszę :)
UsuńPrezentują się na prawdę świetnie :-) :-)
OdpowiedzUsuńmasz śliczny kolor włosów:) a ich długość bardzo mi się podoba:D obserwuję!
OdpowiedzUsuńmasz piękny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńA ładne włosy!
OdpowiedzUsuń